Ewa Kałuża 17.05.2014

Kolczyki od Ewy były jak wisienka na torcie mojej ślubnej stylizacji. Wzbudziły zachwyt, pasowały do mojego charakteru. W tym dniu czułam się jak królowa. I chyba oto chodzi. Bez chyba 🙂 Ewo, dziękuję za poświęcony czas, pomimo choroby i serce, które zostało włożone w misternie splecione koronkowe konstrukcje sutaszu z bladoróżowym oczkiem.
Imienniczka:)
Ewa Kałuża